sobota, 31 marca 2018

Wielkanocne dekoracje i życzenia.

 


Między pieczeniem mazurka a babeczek,
zrobiłam świąteczne ozdoby.



Do ich stworzenia użyłam resztki wszelakich przydasi,
a jako podstawę wykorzystałam elementy z dawno już nieużywanych stroików.
Myślę, że ekspresowe dekoracje wyszły naprawdę fajnie :)  




 Z okazji Świąt Wielkanocnych,
życzę wszystkim odwiedzającym mój Poplątany świat,
aby te święta wniosły do Waszych serc wiosenną radość i świeżość.
Pogodę ducha, spokój, ciepło i nadzieję.
Życzę Wam  przede wszystkim zdrowia,
dużo twórczej mocy,
zero zmęczenia i dużo natchnienia.
Wesołego Alleluja! 
Poplątana.

czwartek, 29 marca 2018

Witaj wiosno - odslona IV


Mojego lodowego tortu przybyło.



Choć na początku był dla mnie kałużą....


 Teraz...hmm... może być nawet roztapiającą się górą lodową....


Kolejny etap Tajemniczego Sal -u Zimnej  zaliczony,
więc czekam niecierpliwie na dalszy fragment wzoru...
a może akurat uda mi się i odkryję rąbek tajemnicy ;)


******

Hafciarskich planów mam wiele,
a w sumie gdy w końcu na coś się zdecyduję,
to nie mam na czym ich realizować.
Zrobiłam więc materiałowe zakupy.
Jak ja to lubię:)
Nim otrzymałam przesyłkę, odwiedziłam second-hand.
Rzadko coś udaje mi się trafić, a tu proszę...
Te materiały bez woreczków to mój łup - całe 3 zł.
To był bardzo fajny dzień.
Wybór pierwszego w kolejności wzoru do realizacji
wciąż ulega zmianie, ale na pewno coś nowego powstanie;)



 Pozdrawiam!

czwartek, 22 marca 2018

Witaj wiosno - odsłona III



Dziś czwartek, więc czas na kolejną odsłonę
Tajemniczego Sal-u.
Etapy przybywania xxx :


odsłona I




odsłona II
odsłona III

Hafciku przybywa, lecz zagadka nadal pozostaje nierozwiązana.
Ostatnio podejrzewałam że wyszywam kałuże...
Teraz myślę, że to tort lodowy się roztapia
a tajemnicza postać siedzi na jego szczycie z kwiatami w łapach ;)))
Obstawiam, że i tak nie zgadnę co wyszywam...
pewnie tak do szóstej odsłony haftu.
Wielkie brawa dla Zimnej !
Zorganizowała perfekcyjnie Tajemniczy Sal - 
nikt nic nie wie ;)
*****

sobota, 17 marca 2018

Kartka z kalendarza - Marzec




Powstał kolejny hafcik z serii kalendarza ze zwierzątkami.
Tak prezentował się bez konturów:


 Kreseczki ukazały słodziaka, a ja dorzuciłam coś od siebie
 obdarowując małego puszystym ogonkiem.



Hafcik oczywiście trafił na zawieszkę.
Pisałam już nie raz , że uwielbiam takie formy dekoracji.
Lutowa zawieszka pod koniec miesiąca,
zaczęła dyndać w pokoju córki, wcześniej zdobiła kuchnie.
Pikusie zazwyczaj wędrują po moim domu.
Zobaczymy kto z domowników przygarnie zajączka;)


Marcową kartkę z kalendarza dołączam do zabawy u Igiełki



Mam zamiar wszystkie hafciki z tej serii wyszyć resztkami,
na resztkach, zużywając wszelakiej maści resztki,
które jak się uda, będę wciskać tu i ówdzie ;) 


Czy tylko ja mam wrażenie, że miesiące lecą jak szalone?
Zdecydowanie powinnam już zacząć wyszywać,
kolejną kartkę z kalendarza,
by pięknie 1 kwietnia rozpocząć hafcikiem miesiąc,
a nie jak teraz... go kończyć;)



Słonecznego tygodnia!

środa, 14 marca 2018

Witaj wiosno - odsłona II



Szybciutko pokazuje postępy w tajemniczym hafcie.
Szybciutko bo nie mogę się doczekać kolejnej części wzoru.
Drugi kawałek w ogóle nie uchylił rąbka tajemnicy.
Nadal ciężko stwierdzić cóż wyszywamy.

Tak było tydzień temu:


 Teraz moja kałuża się rozrosła...




a ja ujrzałam w niej zatopione płatki kwiatków:)


Myślę że ktoś je musiał tutaj zgubić.
Może to jakaś, jeszcze bliżej nieokreślona postać,
przeskakiwała przez kałuże i zgubiła je z wiosennego bukietu kwiatów hmmm....
a może to w ogóle nie jest woda tylko np. będą to buty tej postaci ?
Taki właśnie Zimna Sal zorganizowała, że niezłą zagwozdkę mi tu zadała. 
Siedzę krzyżyki stawiam i się zastanawiam,
cóż z tego xxx wyniknie.
Póki co mam wielki znak " ? "
Poplątana

poniedziałek, 12 marca 2018

Zimowy wypad - odsłona IV





Wybudowałam dom !
Ponad miesiąc mi to zajęło.
Ostatnio gdy pokazywałam Wam mój kawałek ziemi,
wyglądał on ot tak:


Utwardziłam nawierzchnie i poprowadziłam drogę.
Jakoś trzeba przecież dostać się na ten mój plac budowy;) 


Od razu postawiłam też skrzynkę na listy.
Ujrzą ją tylko obserwatorzy z sokolim wzrokiem
i oczywiście pan listonosz,
by bez problemu rachunki za materiały budowlane dostarczyć;)
Budowe domu zaczęłam od tarasu.
Potem poszło już gładko...


Postawiłam piętro i dalszą część domostwa.
Lekki mrozik trzyma, więc nie zapominając o ogrzaniu mojej chaty,
wybudowałam kamienny kominek... za choinką widać od niego komin.
Śnieżek właśnie delikatnie poprószył i przykrył pięknie mój dach.
Teraz tak patrzę przez okno, że pogoda zaczyna się zmieniać.
Mróz zelżał, wyszło słoneczko.....chyba posadzę las za domem;)



Pozdrawiam!


środa, 7 marca 2018

Witaj Wiosno - odsłona I




Dziś nasze święto kobietki, więc życzę Wam..
w sumie jednego a mianowicie: chwili czasu wolnego!
Czasu wolnego na realizacje swoich twórczych pomysłów,
planów i pasji. Łapcie takie chwile każdego dnia! 

Ja taką chwilę złapię wieczorem a teraz szybciutko przed pracą,
przybywam z pierwszą odsłoną tajemniczego Salu-u,
organizowanego na blogu Kolorowe Fantazje 
Haft jak tajemniczym był, tak nadal tajemniczym jest ;)
Nie mam zielonego pojęcia cóż wyszywam.
Krzyżyki malutkie... jak to na osiemnastce.
Mam już trzy kolorki łączone, a nawet pół krzyżyki,
jak na taki malutki fragment to dużo się dzieje.
Nie lubię monotonnych fragmentów więc dla mnie jest super.
Czekam niecierpliwie na dalszą część wzoru,
tupiąc nogami i umierając z ciekawości...
czy z tej niebieskiej kałuży się coś wyłoni? ;) 


Uściski!

czwartek, 1 marca 2018

Witaj Wiosno - Tajemniczy Sal






Miesiąc temu trafiłam na wpis Zimnej
z ofertą wyhaftowania wraz z nią ,
tajemniczego haftu na przywitanie wiosny.
Trochę już znając gust autorki bloga "Kolorowe Fantazje" 
zapisałam się do wspólnego wyszywania obrazka.
Po tygodniu oczekiwania, w wyniku losowania,
zostałam jedną ze szczęściar wyborowego towarzystwa.
Nieznany wzór będę haftować razem z 
CarpediemHanulkiem, Ulą K i Magdus 208.

Zobaczymy, jak będzie szło mi wyszywanie obrazka fragment po fragmencie. 
Najbardziej jednak mnie ciekawi, cóż to będzie za obrazek? ;)
Niteczki przygotowane - 29 kolorków muliny DMC.
Materiał wybrałam choć...
zazwyczaj obrazki haftuję wiedząc od razu gdzie docelowo będą wisieć...
tutaj to dopiero mam zagadkę.
Postawiłam na Aidę 18ct kolor perłowy...by kolorki pięknie odbijały.
Zobaczymy w maju czy to był dobry wybór.



Jedyne czego jestem pewna to to, że będzie kolorowo
i mam nadzieje, że z nutką fantazji :)
 Pozdrawiam!
Poplątana