niedziela, 18 lutego 2018

Kartka z kalendarza - Luty


Ostatnio przeglądając internet, 
natknęłam się na śliczny wzorek z ptaszkami.
Idąc po śladach, dokopałam się do reszty 11 wzorków z tej serii.
Jest to kalendarz ze zwierzątkami.
Zrobiłam więc sobie krótką przerwę, od sypania śniegu 
i utwardzania drogi w moim "Zimowym wypadzie"
i  wyszyłam sobie ot takiego Pikusia ;) 


 Szybkie przygotowanie:


Hafcik bez konturów....


i po dodaniu odrobiny magii ;)


Oraz zawieszka w oprawie:


Jak pewnie wiele z Was, ja również posiadam mulinki  bez numeracji, bez oznaczenia firmy...
pewnie niektóre firmy nawet  już nie istnieją a takie mulinki  pamiętają czasy mojej babci:)
Gdy natknęłam się  na zabawę którą zorganizowała Igiełka
mobilizacja, by w końcu Poplątana zaczęła robić porządek w swoich nitkach, bardzo wzrosła;) 



Lutową kartkę z kalendarza wyszywałam na Aidzie 14ct,
resztkami niteczek z moich sporych zasobów.



Napis zrobiłam muliną cieniowaną, pozostałą po Sal-u z imbryczkiem
a serduszko w dziobie ptaszka oraz budkę, powiesiłam na resztce muliny Kreinik.



Uwielbiam takie przerywniki w trakcie pracy nad większymi haftami.
Pikuś skończony, 
więc zakasam rękawy i zmykam dom budować;)


   ******