wtorek, 30 stycznia 2018

"Zimowy wypad" - odsłona III




Pojawiam się na chwileczkę, 
by przedstawić postępy w moim obrazie.
Na początku miesiąca posadziłam kilka drzew i
sprawiłam że napadało trochę śniegu.
Tak to wyglądało:


Mrozu wielkiego nie było, więc zajęłam się budową mostu. 
Tak między nami, to się zbytnio nie napracowałam.
To była najszybsza budowa mostu w dziejach historii ! :)
Pod mostem popłynęła rzeka.

 
Skoro zakończyłam prace na drugim brzegu,
sypiąc tam przy okazji też trochę śniegu,
postanowiłam iż tu póki co pozostanę...
Utwardzę nawierzchnie i poprowadzę drogę.
Drogę do domu, który w najbliższej  przyszłości tu wybuduje ;)




Uściski!
 

51 komentarzy:

  1. Chyba jakiś architekt pomagał Ci w planowaniu prac budowlanych:)
    Najpierw wybór odpowiedniej, ładnej lokalizacji a później oczywiście budowa utwardzonej drogi aby bez problemu dostarczyć materiały na budowę:) A na końcu to co najprzyjemniejsze czyli stawianie domku:)
    Piękny obrazek powstaje:)!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żadnych pomocników...serce jest moim najlepszym doradcą:)Tak jak napisałaś,zauroczyła mnie okolica więc teraz dążę do Tego by stanął tam mój domek...bedzie pieknie:) Dziękuję za wizytę na moim placu budowy i pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  2. Tulam mocno po baaaardzo dlugim niebyciu... nadrobie zaleglosci bo brakuje mi Was... i tych cudnych xxxx obrazow...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło Myszko ponownie Ciebie gościć! Super że jesteś. Czekam na Twój wpis i śle uściski!

      Usuń
  3. Bardzo mi się podoba Twój sposób przedstawiania tego co robisz. Fajnie się to czyta. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracujac nad haftem,w głowie układa mi sie opowiastka,jestem wtedy w tym miejscu,gdzie aktualnie wyszywam;)Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. To będzie śliczny obrazek :) Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie Ci idzie, będzie piękny obraz!

    OdpowiedzUsuń
  6. Coraz piękniej się prezentuje! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepięknie wychodzi ten haft:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Nikt tak jak Ty nie potrafi ożywić haftu i tak ładnie o nim opowiadać. Mnie to zawsze zachwyca:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi przyjemnie,że podobają Ci sie moje spontaniczne opowiastki! Dziękuje i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. Wspaniałe postępy w hafcie i do tego super opowieść :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zima jak malowana :-) szkoda, że za oknem takiej nie ma... czekam na kolejną odsłonę z domkiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. zapowiada się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładnie przybywa i wdzięcznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Taką zimę chciałbym widzieć za oknem, a tym czasem wichura i plucha :/
    Pięknie Ci przybywa, czaruj dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też za oknem jesień... Tak już chyba z pięć miesięcy ta jesień trwa..wiec sobie sama śniegu nasypie;) Pozdrawiam.

      Usuń
  14. Do tego doszliśmy... żeby zobaczyć zimę musimy ją sobie wyhafować :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta racja! Bardzo się ciesze że mnie odwiedziłaś.. oj długo cię nie było kobietko. Dziękuje i pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  15. Bardzo podoba mi sie narracja, w jakiej przedstawiasz postępy. Ale będe złosliwa: budowa się coś ślimaczy. Cos kierownik budowy czasu nie potrafi zorganizować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kierownik budowy to bardzo zapracowany człowiek. Poza tym dla niego liczy się jakość a nie szybkość i co najważniejsze przyjemność jaką czerpie przy wykonywaniu tej pracy. Więc po co się spieszyć?;) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  16. Czekam z niecierpliwością na caly efekt. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. pięknie nas prowadzisz przez tworzony przez siebie świat... to jakby tam być z Tobą ;)
    dziękuję i pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi za to jest bardzo przyjemnie że nie jestem sama na placu budowy:) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  18. Pięknie przybyło...te "landszafciki" od Dimensions mają tak klimatyczny urok!:)
    Czy wraz z nastaniem wiosny porzucić ten zimowy pejzaż i wrócisz do bistra? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do Hotelu Sorento na pewno powrócę ale nie wiem dokładnie kiedy.Póki co jestem sobie w zimowej krainie śnieg sypiąc i jest mi tam dobrze:) Uściski!

      Usuń
  19. Witaj kochana...Piękna powieść i jej realizacja.Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  20. Już niesamowicie wygląda ! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Budowniczy z Ciebie nielada. Most w zimie w takim tempie wybudować, to jest wyczyn. Efekt prac imponujący :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi;) Ba...mam zamiar jeszcze tej zimy dom wybudować:)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  22. Wspaniałe postępy. Będzie śliczny obraz!

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo przyjemna, zimowa kompozycja. Do tego ciekawie opisane. Nie mogę doczekać się efektu końcowego :)

    OdpowiedzUsuń